fot. kotka
Cześć!
Dzisiaj przychodzę opowiedzieć Wam o książkach pt.: „Roryk nieśmiały detektyw. Sprawa zaginionej perły” oraz o drugim tomie tej serii, czyli „Roryk nieśmiały detektyw. Sprawa czerwonej ważki” autorstwa Olivera Schlicka. Pierwszy tom tej serii opowiada o 12-letniej Matyldzie Bond, która jest wielką fanką słynnego, nieśmiałego detektywa-Roryka. Pewnego dnia, gdy idzie ona sobie spokojnie spacerem wraz z psem, spotyka człowieka, któremu język przymarzł do maski auta. Matylda pomaga mu i okazuje się, że jest to Roryk, który za uratowanie go wyświadcza dziewczynce przysługę i Matylda zaczyna pomagać detektywowi w rozwiązywaniu spraw. Gdy Matylda przychodzi do detektywa, akurat wychodzi od niego klient i od razu zaczynają rozwiązywać zawiłą sprawę kryminalną. Okazuje się, że w domu słynnej miliarderki została skradziona perła, należąca od pokoleń do rodziny Zdrojów. Roryk jest zbyt nieśmiały, żeby przesłuchiwać ludzi, a w tej sprawie wydaje się to nieuniknione. Tajną metodą detektywa jest to, że gdy dotyka on przedmioty w miejscach zbrodni, to po prostu widzi jakiś urywek tego, co się stało w danym czasie. Detektyw wraz z pomocą swojej asystentki rozwikłuje tę zagadkę, a wyjaśnienie nie jest wcale takie oczywiste!
Drugi tom natomiast opowiada o aktorce, która jest oskarżona o kradzież oraz napaść na męża. Matylda znów wraz z Rorykiem próbuje rozwiązać zagadkę. Książki te obfitują w wiele humorystycznych wątków. Dodatkowo pierwszy tom rozgrywa się w zimowej scenerii, będzie więc idealny na nadchodzące mroźne dni lub ferie. Oba tomy są genialne i bardzo wciągające. Oceniam każdy 10/10.
Pierwszy tom ma 318 stron, a drugi 366. Oba zostały wydane przez Wydawnictwo Dwukropek. A już pod koniec stycznia wychodzi trzeci tom, którego jestem niesamowicie ciekawa😉😉
Wasza zaksiążkowana kotka
