Kilka dni temu przeprowadziłam wywiad z Panią Joanną Wasilewską, nauczycielką biologii i … jak się okazało, również nauczycielką języka angielskiego, chociaż akurat w tej chwili Pani Asia nie uczy angielskiego. To jeden z kolejnych wywiadów, które przeprowadziłam w naszej szkole, ale muszę przyznać, że był on „inny”, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Pani Wasilewska to bardzo życzliwa i pogodna osoba, która w ciekawy i szczegółowy sposób odpowiadała na moje pytania, zdradzając przy tym dużo szczegółów ze swojego życia. Zresztą sami się przekonajcie:
- Kiedy odkryła Pani swoją pasję i/lub zamiłowanie do biologii?
Na pewno w szkole podstawowej, w której miałam taką bardzo fajną, sympatyczną panią od biologii. Bardzo lubiłam z nią lekcje. W liceum też miałam bardzo miłą, wymagającą nauczycielkę. Uczyła w ciekawy sposób. Biologia towarzyszyła mi więc od szkoły podstawowej, w sumie od 4. klasy, bo kiedyś biologia była od 4 klasy, dwa razy w tygodniu (śmiech) – to też był taki plus.
- Czy zawsze chciała Pani uczyć biologii, czy może chciała Pani wykonywać inny zawód?
Powiem szczerze, że różne opcje brałam pod uwagę. Między innymi też myślałam o pracy w laboratorium, to było dla mnie ciekawe. Jednak docelowo wszystkie drogi prowadziły do szkoły. Moja mama jest nauczycielką i tata też przez kilkanaście lat był nauczycielem, więc gdzieś te geny nauczycielskie odziedziczyłam. Moja babcia też z wykształcenia była nauczycielką, moje ciocie też są nauczycielkami, więc można powiedzieć, że wszystkie drogi prowadziły do nauczania. Oprócz tego myślę, że taka zdolność uczenia, pomagania innym jest ważna, a ja zawsze słyszałam, że jak pomagałam młodszemu rodzeństwu czy komuś w rodzinie, to dobrze tłumaczę.
- Jaką uczennicą była Pani w szkole? Czy zawsze miała Pani same 5 z biologii, czy wręcz przeciwnie?
Dobrze się uczyłam, lubiłam się dobrze uczyć. Zawsze miałam tytuł „wzorowego ucznia”. (Kiedyś w klasach 1-3 był „wzorowy uczeń”. Szkoda, że tego już nie ma. Myślę, że powinno się do tego wrócić). Zawsze w klasach 4-8 miałam też wysokie średnie, świadectwo z wyróżnieniem. Bardzo się z tego cieszyłam, zawsze mi na tym zależało, by to świadectwo z wyróżnieniem mieć. Zawsze też miałam dobre oceny z biologii, ale kiedyś nie było 6, były chyba pod koniec szkoły podstawowej, tak w 7 czy 8 klasie, więc nie wiem, czy miałam 6 z biologii, ale na pewno miałam 5 na koniec. Tak jak mówiłam – moja Pani była wymagająca (śmiech).
- Co najbardziej lubi Pani w swojej pracy?
Dużo rzeczy lubię. Lubię to, że można być kreatywnym, że w zasadzie każdy temat, każdą lekcję można inaczej prowadzić. Lubię pracę z dziećmi i młodzieżą w tym, a nie innym wieku. Myślę, że tych najmłodszych ciężko by mi się uczyło. Trzeba mieć bardzo dużo cierpliwości. Ta starsza młodzież licealna też jest fajna, ale myślę, że Wy w tym wieku jesteście tacy najbardziej szczerzy, aktywni. I myślę, że to sprawia mi też przyjemność, że można Was tą biologią zainteresować. Cieszy mnie to, że w 8. klasie ktoś mówi, że wiąże swoją przyszłość z tym przedmiotem. To jest fajne, że można też wpływać na Waszą przyszłość, przyszłość młodego człowieka.
- Czy czuje się Pani spełniona w swojej pracy?
Trudno powiedzieć. Hmmm…. Myślę, że w 90% tak, ale te 10% jeszcze sobie zostawiam. Bo trochę lat pracy mi zostało. Cały czas staram się rozwijać, spełniać, więc myślę, że taką ostateczną odpowiedź, czy czuję się spełniona tak w 100%, to zostawiam na czas przed emeryturą (śmiech). Mam nadzieję, że ten czas tak szybko nie upłynie, ale ogólnie myślę, że tak. Wiele sukcesów zawodowych już osiągnęłam. Mam nadzieję, że jest jeszcze trochę przede mną. Ogólnie czuję już takie spełnienie, ale może nie w 100%, bo te 10% zostawiam sobie na koniec.
- Jaka jest definicja biologii wg Pani?
Definicję biologii to Wy znacie z pierwszej lekcji, ale ogólnie biologia to nauka o życiu, o wszystkich organizmach, wszystkim, co nas otacza, tętni życiem. No i biologia też ma Was uczyć szacunku do tej przyrody. Bo wiemy, że jeśli szanujemy przyrodę, to ona nam się odwdzięcza i dobrze nam się w niej żyje. Biologia to nauka o życiu, czyli są poruszane na niej tematy ważne, które docelowo w tym późniejszym życiu mają Wam pomóc.
- Jakie są Pani ulubione tematy z dziedziny biologii? O czym najchętniej opowiada Pani swoim uczniom na lekcjach?
Ulubione tematy to człowiek, anatomia, fizjologia człowieka, czyli 7 klasa. Zawsze lubiłam również genetykę, ona jest taka troszeczkę też matematyczna, ciekawa, ciągle się rozwijająca.
- Czy ma Pani jakieś hobby / zainteresowania spoza dziedziny biologii? Jeśli tak, to proszę o tym opowiedzieć.
Od czego zacząć (śmiech)? Jeżeli chodzi o inne dziedziny, to na pewno jeszcze język angielski, bo wiecie, że uczyłam też języka angielskiego. Mam jeszcze takie moje marzenie do zrealizowania, żeby połączyć biologię z językiem angielskim. Mam nadzieję, że w przyszłym roku mi się to uda. W ogóle moim hobby jest nauka języków obcych. Dość szybko te języki obce przyswajam, co w życiu bardzo się przydaje.
Lubię również spędzać czas na działce, dbać o rośliny, zwłaszcza o kwiaty, to mi sprawia przyjemność. Chętnie też sadzę truskawki, czy inne owoce sezonowe, co sprawia mi dużą radość.
Jeśli chodzi o sport, to lubię jeździć na rowerze, a także pływać. Uwielbiam czytać książki i słuchać muzyki. Zawsze lubiłam słuchać muzyki. To w sumie był powód, dla którego zaczęłam się uczyć angielskiego, żeby rozumieć piosenki wykonywane w języku angielskim. Na pewno się coś jeszcze znajdzie (śmiech). Lubię jeszcze rysować i malować, i to chyba koniec;)
Na koniec bardzo proszę o dokończenie poniższych zdań:
- Lubię gdy….
… mam czas dla siebie, bo czasami mi go brakuje. Bo jak wiecie mam też dzieci, więc lubię, gdy mam troszeczkę czasu, aby go spędzić trochę inaczej.
- Nie lubię, gdy….
… wielu rzeczy nie lubię. Hmmm…., gdy ktoś mnie chyba okłamuje. Ja zawsze wolę prawdę. Uważam, że najgorszą prawdę trzeba powiedzieć. Nie lubię, gdy ktoś kłamie.
- Marzę o…
….. myślę, że jeszcze bym chciałam gdzieś pojechać. Myślę, że Australia jest takim ciekawym kierunkiem. Jest tam dużo gatunków zwierząt do zobaczenia, trochę niebezpiecznie (śmiech), ale myślę, że jest ciekawa. Tak, podróż do Australii to moje marzenie.
- Kocham …..
….. oj, no kocham całą moją rodzinkę i to na pewno najbliższą rodzinkę, ale oprócz tego myślę, że ludzi się kocha, rodzinę…
- Najbardziej wspominam …..
…….. teraz jest taki czas, kiedy też wspominam czas, kiedy byłam w Waszym wieku, bo mam córkę w Waszym wieku. Kiedyś było też troszeczkę inaczej i czasami myślę, że było łatwiej, było ciekawiej. Miło się spędzało czas po lekcjach. Wy sami chodzicie do klasy sportowej i dużo czasu spędzacie ze sobą. Kiedyś nie było tyle tej technologii. Najbardziej więc wspominam taki czas, kiedy się miało dużo czasu, kiedy jeszcze te plany w głowie się kształtowały, co będę robić w przyszłości. Także do takich czasów czasami wracam. Czasami jakiś zapach kojarzy mi się z dzieciństwem i boję się, że to już starość (śmiech), ale można to wytłumaczyć biologicznie. Naprawdę bardzo dobrze wspominam czas, kiedy byłam dzieckiem.
Dziękuję Pani za poświęcony czas i umożliwienie mi przeprowadzenia wywiadu. Dziękuję, że otworzyła przed nami Pani swoje serce i podzieliła się kawałkiem historii swojego życia.
Mam nadzieję, że spodobał Wam się wywiad z Panią Joanną Wasilewską i może ktoś z Was w przyszłości też pójdzie w kierunku biologii.