fot. kotka
Cześć!
Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o książce pod tytułem „Poskramiaczka ptaków. Legenda o źrenicy oka” autorstwa Karin Erlandsson. Jest to drugi tom z tej serii. Książka to dalszy ciąg przygód Mirandy i Syrsy, które zamieszkały w portowym mieście na północy kraju.
Miranda już nie łowi pereł, a ścina drzewa i jest drwalem, zaś Syrsa pomaga Lydii i jest uzdrowicielką. Miranda ścina drzewa, ponieważ w przeszłości mieszkała w lesie i ścinała drzewa razem z tatą. W północnym miasteczku każdy każdego zna i wszyscy nawzajem się lubią, siadają razem do kolacji na podwórku, bawią się oraz śpiewają.
Pewnego razu, gdy Miranda jest w lesie razem z Erkiem słyszą krzyk srok orlic, które boją się ludzi, nie zbliżają się do nich i ich nie zaczepiają. Tym razem nie wiadomo, z jakiego powodu zaatakowały Erka, wszyscy się wystraszyli tego ataku i był to dla nich sygnał, że trzeba uważać i zachować czujność. Mieszkańcy bali się, więc zbudowali wielką sieć nad miastem, żeby ich chroniła. Mieszkańcy wywnioskowali, że ktoś musi sterować tymi ptakami. Ale kto? jak? gdzie?
Już więcej Wam nie zdradzę. Musicie sami przeczytać!
Książka ta bardzo mi się podobała, ale był jeden minus: w poprzednim tomie nie było ani słowa o tym, że Miranda była drwalem i mieszkała w lesie, więc było to trochę mniej prawdopodobne, ale zabawa i tak była bardzo dobra.
Książka ma 319 stron i została wydana przez Wydawnictwo Dwukropek.
Oceniam ją 9/10.
Wasza zaksiążkowana kotka 🙂