fot. dejzi123
Kolorowe światła, tłumy ludzi i przepełnione restauracje. Brzmi jak opis Nowego Yorku, lecz to jednak Gdańsk nocą.
Pierwszy raz widziałam Gdańsk po zmroku. Spodziewałam się pozamykanych restauracji, zamkniętych sklepów i opustoszałych ulic, lecz moim oczom ukazało się coś zupełnie innego. Pełne restauracje, otwarte sklepy i mnóstwo spacerujących ludzi pomimo brzydkiej pogody.
fot. dejzi123
Gdańsk tętnił życiem. Ulice przystrojone były kolorowymi światełkami i pięknymi ozdobami. Cała ulica Długa była pięknie udekorowana świecącymi lampkami, a wzdłuż płynącej Motławy postawione były świecące autobusy i kolorowe tramwaje.
fot. dejzi123 fot. dejzi123 fot. dejzi123 fot. dejzi123
Be First to Comment