fot. dejzi123
W ostatni czwartek zgubiłam swoją bransoletkę, która ma dla mnie wartość sentymentalną. Szukałam jej przez godzinę i nigdzie nie mogłam jej znaleźć. W pierwszej kolejności udałam się do obiektu sportowego, ponieważ tam ostatni raz widziałam moją zgubę. Niestety, tam jej nie było.
Następnie udałam się do szatni, lecz i tam nie znalazłam poszukiwanej rzeczy. Było mi bardzo smutno, ale miałam nadzieję, że bransoletka się odnajdzie. Przygnębiona wróciłam do domu, jednak zanim się poddałam dokładnie przejrzałam swój tornister. Nigdzie jej nie było.
Zaczęłam tracić nadzieję, że odnajdę bransoletkę. Nagle w małym zakamarku plecaka zobaczyłam kawałek sznureczka, który okazał się moją zgubą. Bransoletka została odnaleziona! Bardzo się ucieszyłam z tego powodu, ale chcę jeszcze bardzo podziękować Paniom, które pomagały szukać mi ważnej dla mnie rzeczy. Pomimo że wcale nie musiały mi pomagać, to jednak wstrzymały swoją pracę i bezinteresownie pomogły mi szukać.
Gdy znajdziecie rzecz, która nie należy do Was, nie przywłaszczajcie jej sobie, ponieważ dla kogoś może być bardzo ważna.
Be First to Comment